Rządząca kolacja Węgierskiej Partii Socjalistycznej i Związku Wolnych Demokratów wygrała pierwszą turę wyborów parlamentarnych na Węgrzech – wynika z czterech różnych sondaży powyborczych.

Dwa sondaże wykazały co prawda, że nieco więcej głosów zdobyła opozycyjna partia Fidesz, ale wszystkie sondaże przewidują wejście do parlamentu obecnego koalicjanta socjalistów – Związku Wolnych Demokratów, co daje partiom rządzącym przewagę nad rywalem. Z wszystkich sondaży wynika, że tylko te trzy ugrupowania pokonały pięcioprocentowy próg wyborczy.

Jeżeli badania się potwierdzą i podobny okaże się wynik drugiej tury głosowania, będzie to pierwszy przypadek na Węgrzech od czasu obalenia komunizmu w 1989 r., gdy partii rządzącej udało się utrzymać władzę na kolejną kadencję.

Frekwencja była wysoka i do godz. 17.30, czyli na 1,5 godz. przed zamknięciem lokali wyborczych, wyniosła 61,72 proc.

Z sondażu Instytutu Tarki wynika, że Fidesz zdobył 45 proc. głosów, socjaliści - 43 proc., a Związek Wolnych Demokratów - 6 proc. Według sondażu Szondy Ipsos najwięcej głosów zdobyła Węgierska Partia Socjalistyczna - 44 proc., Fidesz poparło 42 proc. głosujących, a Związek Wolnych Demokratów - 5,1 proc.