Węgry otrzymały kolejna porcję paliwa nuklearnego z Rosji dla elektrowni atomowej w Paksu – poinformował szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto. Paliwo zostało dostarczone drogą lotniczą. Samolot pojawił się także w polskiej przestrzeni powietrznej.

"Dobra wiadomość jest taka, że dziś rano do elektrowni atomowej w Paksu dotarł kolejny transport paliwa nuklearnego" - powiedział szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto.

Zaznaczył, że paliwo zostało dostarczone drogą lotniczą przez Białoruś, Polskę i Słowację, gdyż transport lądowy uniemożliwia tocząca się na Ukrainie wojna. Wcześniej, jak powiedział, paliwo docierało koleją.

O tym, że rosyjski samolot pojawił się na polskim niebie pisaliśmy już wczoraj.

Dziennikarz RMF FM Tomasz Skory ustalił, że o 9:30 w polską przestrzeń powietrzną z terenu Białorusi wleciał rosyjski samolot transportowy Ił-76TD. Należąca do Wołga-Dniepr Airlines maszyna dwie godziny wcześniej wystartowała z lotniska Domodiedowo. Po 20 minutach lotu nad Polską minęła Warszawę, o 10:08 przeleciała nad Krakowem, po czym przez Słowację dotarła do lotniska wojskowego Parduc na Węgrzech.

Choć polskie niebo od kilku tygodni zamknięte jest dla rosyjskich przewoźników, tym razem uczyniono wyjątek.

"Wskazany przelot był realizowany przez cywilny samolot Ił-76 przewoźnika rosyjskiego i był wlotem potwierdzonym, odbywającym się na podstawie zgody wydanej przez Urząd Lotnictwa Cywilnego" - odparło na pytanie o przelot rosyjskiego Ił-a Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.