Sędzia sądu wyższej instancji w Los Angeles Brenda J. Penny zawiesiła ojca piosenkarki Britney Spears w prawach sprawowania nad nią kurateli. Rolę tę przejmie tymczasowo biegły księgowy John Zabel.

Obecny układ jest nie do utrzymania. Odzwierciedla toksyczne środowisko, które wymaga zawieszenia Jamesa Spearsa - cytowała sędzię agencja AP.

W sierpniu ojciec gwiazdy pop Jamie Spears wskazał w piśmie sądowym na to, że jest gotów ustąpić z tej funkcji, bez podania terminu. Stwierdził, że zrobi to "w odpowiednim czasie".

W lipcu podczas rozprawy sądowej piosenkarka biorąc udział w przesłuchaniu przez telefon zwróciła się o położenie kresu kurateli bez konieczności poddawania się kolejnym badaniom medycznym. Sąd odrzucił wówczas jej wniosek.

"W komentarzu, który trafił do sieci, Spears oskarżyła ojca o znęcanie się nad nią, mówiąc, że jest wykorzystywana i "zastraszana" przez kuratora, a w szczególności przez ojca" - podało amerykańskie radio publiczne NPR.

NPR przypomniało, że od 2019 roku jej kuratorem jest kobieta, profesjonalny, licencjonowany powiernik Jodi Montgomery, która argumentowała jednak, że jej decyzje są faktycznie kontrolowane przez Jamiego Spearsa. Odpowiada bowiem za opłacanie rachunków i wydatków córki.

Była inwigilowana?

Obecny adwokat Britney Spears, Mathew Rosengart, naciskał, aby jej ojciec został natychmiast odsunięty. Postulował całkowite zakończenie kurateli.

Prawnik przedstawiał m.in. dokumenty, że gwiazda była na prośbę ojca inwigilowana. W jej kalifornijskim domu zainstalowano urządzenia podsłuchowe przechwytujące jej kontakty elektroniczne. W opinii Rosengarta Jamie Spears przekroczył wszelkie granice.

NPR wyjaśnia, że chociaż zarzuty prawnika nie są teraz w sprawie piosenkarki dowodami, mogą stać się podstawą do odrębnego dochodzenia.

Prawnik zauważył, że w ciągu ostatnich 13 lat, Spears wydaje się "czerpać ogromne zyski" z sprawowania roli kuratora córki.

Pojawiają się poważne pytania dotyczące potencjalnych wykroczeń pana Spearsa, w tym konfliktu interesów, nadużyć w zakresie opieki kuratorskiej i oczywistego trwonienia fortuny pani Spears - cytuje Rosengarta NPR.

Ojciec wielokrotnie bronił decyzji dotyczących piosenkarki i jej majątku szacowanego na 60 mln dolarów. Starał się przekonać, że chce dla córki "tego, co najlepsze".