Wojsko irackie toczy ciężkie walki z dżihadystami o Bakubę, która znajduje się zaledwie 60 km na północny wschód od stolicy kraju Bagdadu. Miasto zostało częściowo opanowane przez siły rządowe.

Portal BBC News podkreśla, że bojownicy z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL) zaczęli szturm na centrum administracyjne prowincji Dijala w nocy z poniedziałku na wtorek. W przypadku zdobycia miasta dżihadyści mieliby otwartą drogę na Bagdad, do którego z Bakuby prowadzi autostrada.

AFP pisze jednak powołując się na źródła w siłach bezpieczeństwa Iraku, że wojskom rządowym udało się odzyskać kontrolę nad kilkoma dzielnicami miasta i powstrzymać ofensywę rebeliantów.

Ciężkie walki trwają też w Tal Afar, w północno-zachodnim Iraku, między Mosulem a granicą syryjską. Władze w Bagdadzie przyznały we wtorek, że bojownikom ISIL udało się opanować praktycznie całe miasto, które znajduje się 380 km na północny zachód od Bagdadu. Stało się tak mimo wysłania tam przez rząd posiłków. W wyniku starć między wojskiem a bojownikami miało zginąć kilkadziesiąt osób.

Do walk doszło też we wtorek niedaleko Kirkuku na północy Iraku. Dżihadyści zaatakowali wieś Baszeer, jednak po godzinie walk z oddziałami lokalnej samoobrony i siłami policyjnymi byli zmuszeni do wycofania się.

Bojownicy ISIL opanowali w ubiegłym tygodniu znaczne obszary północnego Iraku, w tym dwumilionowe miasto Mosul. Dżihadyści mieli też dokonać w Tikricie na północy kraju masakry 1700 pojmanych żołnierzy irackiej armii, jednak tych informacji nie udało się potwierdzić.

(j.)