Jeszcze nie czas na arbuzy - ostrzegają władze w Rosji. I przypominają, że sezon zaczyna się pierwszego sierpnia. Biurokraci z Moskwy straszą, że arbuzy sprzedawane wcześniej zawierają za dużo pestycydów i innych chemikaliów.

W niektórych regionach owoce są nawet metkowane; naklejki potwierdzają ich legalność. Mimo ostrzeżeń na rosyjskich targach handel arbuzami kwitnie. Tym bardziej że władze nie wiedzą jak rozwiązać arbuzowy problem, bo kar za handel owocami w lipcu nie przewidziano.

A moskiewski rynek, gdzie półki uginają się pod stertą arbuzów, odwiedził korespondent RMF FM Przemysław Marzec: