Prezydent USA Barack Obama pogratulował "odwagi i szybkiej orientacji" pasażerom pociągu TGV we Francji, w tym dwóm żołnierzom amerykańskim. Żołnierze obezwładnili napastnika, który zranił 3 osoby. „Bohaterski czyn dwóch amerykańskich żołnierzy!”, „Udaremnili atak terrorystyczny! Bez nich doszłoby do masakry!” - tak francuska prasa komentuje to, co wydarzyło się w jadącym z Amsterdamu do Paryża ekspresie „Thalys”.

Prezydent USA Barack Obama pogratulował "odwagi i szybkiej orientacji" pasażerom pociągu TGV we Francji, w tym  dwóm żołnierzom amerykańskim. Żołnierze obezwładnili napastnika, który zranił 3 osoby. „Bohaterski czyn dwóch amerykańskich żołnierzy!”, „Udaremnili atak terrorystyczny! Bez nich doszłoby do masakry!” - tak francuska prasa komentuje to, co wydarzyło się w jadącym z Amsterdamu do Paryża ekspresie „Thalys”.
26-letni Marokańczyk zranił w pociągu trzy osoby /PASCAL BONNIERE /PAP/EPA

Francuskie media twierdzą, że niedoszłym sprawcą ataku terrorystycznego jest mieszkający w Hiszpanii 26-letni Marokańczyk Sliman Hamzi, który według służb specjalnych jest powiązany z islamskimi organizacjami terrorystycznymi. Został pojmany przez policję, kiedy pociąg zatrzymał się na stacji w francuskim Arras.

Terrorysta był uzbrojony w karabin automatyczny, pistolet i nóż. W worku miał zapas amunicji. Pasażerowie twierdzą, że został obezwładniony przez dwóch pasażerów - amerykańskich żołnierzy, którzy usłyszeli dobiegający z toalety dźwięk ładowanej broni.

Podziękowanie za bohaterskie zachowanie złożył im szef francuskiego MSW Bernard Cazeneuve.

Według części mediów obaj Amerykanie są ranni - jeden został postrzelony przez niedoszłego zamachowca, a drugi został dźgnięty nożem. Według innych źródeł Marokańczyk został obezwładniony przez amerykańskiego żołnierza, który został ciężko ranny - oraz przez brytyjskiego pasażera. Wcześniej media informowały, że ranny został również znajdujący się w ekspresie 60-letni francuski aktor Jean-Hugues Anglade. Okazało się jednak, że po prostu skaleczył się próbując zatrzymać pociąg zaciągając hamulec bezpieczeństwa.

Według wstępnych rezultatów śledztwa, które wszczęła sekcja antyterrorystyczna paryskiej prokuratury, marokański terrorysta chciał strzelać do pasażerów znajdujących się w przedziałach. W pociągu znajdowało się 150-200 podróżnych.

Pociąg jechał z Amsterdamu do Paryża. Do ataku doszło kiedy pociąg przejeżdżał przez terytorium Belgii.

"Thalys" zapewnia połączenia kolejowe między Francją, Belgią, Holandią i Niemcami.

(j.)