Stany Zjednoczone poprosiły dziś Ekwador, by nie udzielał Snowdenowi azylu politycznego. Rozmawiali o tym przez telefon amerykański wiceprezydent Joe Biden i prezydent Ekwadoru Rafael Correa Delgado. Snowden - były pracownik amerykańskich służb wywiadowczych - uciekł z USA i ma nie opuszczać strefy tranzytowej lotniska Szeremietiewo w Moskwie.

Informację o rozmowie Bidena z ekwadorskim prezydentem na temat wniosku Snowdena o azyl potwierdził Biały Dom, nie podając szczegółów. Rozmawialiśmy o sprawie Snowdena i (Biden) przekazał mi w sposób bardzo kurtuazyjny prośbę Stanów Zjednoczonych o odrzucenie wniosku o azyl - powiedział Correa. Według jego relacji wyjaśnił Bidenowi, że wniosek Snowdena nie został jeszcze rozpatrzony, ponieważ Amerykanina nie ma w Ekwadorze. Kiedy znajdzie się na naszym terytorium - o ile do tego dojdzie - i kiedy będzie trzeba rozpatrzeć wniosek, to oczywiście do USA zwrócimy się w pierwszej kolejności o opinię - mówił Correa.

Dodał następnie, że przedstawił Bidenowi następujące stanowisko Ekwadoru: Panie wiceprezydencie, dziękuję za pański apel, bardzo cenimy Stany Zjednoczone, nie staraliśmy się o to, by taka sytuacja wynikła. Proszę nie myśleć, że jesteśmy antyamerykańscy, jak próbują o tym przekonywać niektóre media. Tak, jak zrobiliśmy to w sprawie Assange'a (założyciela demaskatorskiego portalu WikiLeaks ), wysłuchamy wszystkich, ale decyzję podejmiemy w suwerenny sposób. Choć, znając uczucie i szacunek, jakim darzymy USA, weźmiemy pod uwagę to, co mówi ten kraj - oświadczył Correa.

Przebywa w strefie tranzytowej lotniska w Moskwie

Snowden, były pracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), oskarżony przez USA o ujawnienie tajnych informacji, zwrócił się do władz Ekwadoru o azyl. Obecnie przebywa w strefie tranzytowej lotniska w Moskwie, dokąd przyleciał 23 czerwca z Hongkongu.

USA ostrzegły już w środę Ekwador przed przyznaniem Snowdenowi azylu politycznego. Zagroziły cofnięciem preferencji celnych, gdyby władze w Quito zdecydowały się na ten krok. Tymczasem w czwartek rząd Ekwadoru ogłosił, że "nieodwracalnie" rezygnuje z preferencji celnych w handlu ze Stanami Zjednoczonymi.

Powołując się na źródło zbliżone do Departamentu Stanu USA, rosyjski dziennik "Kommiersant" podał w środę, że strona amerykańska na razie ogranicza się do apeli do władz innych państw o przekazanie jej uciekiniera i ostrzeżeń przed negatywnymi konsekwencjami w razie odmowy.

Ekwador udzielił już azylu Julianowi Assange'owi, który od ponad roku przebywa w ekwadorskiej ambasadzie w Londynie, unikając deportacji do Szwecji.

Snowden ujawnił dokumenty, z których wynika, że NSA i inne służby specjalne monitorowały i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie obywateli USA oraz cudzoziemców. Oskarżył NSA o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych, m.in. Google, Facebook, Yahoo, YouTube, AOL.