Szokujący wypadek na cmentarzu w Wielkiej Brytanii. Nie żyje czteroletni chłopiec, na którego w Rawtenstall spadł nagrobek.

Mundurowi zostali wezwani na miejsce po otrzymaniu zgłoszenia, że na dziecko spadł nagrobek. Razem z nimi na cmentarzu pojawili się ratownicy medyczni. "Niestety, pomimo starań służb ratunkowych, chłopiec zmarł" - zaznaczył rzecznik policji hrabstwa Lancashire i dodał: "Nasze myśli są z bliskimi chłopca w tym tragicznym czasie".

Funkcjonariusze nie wyjaśnili okoliczności wypadku. Poinformowali jedynie, że wykluczają udział osób trzecich.

Do sprawy odnieśli się lokalni politycy. Radna Liz McInnes powiedziała, że cała okolica jest "pogrążona w żałobie". Dodała: "To straszna tragedia. Moje szczere i najgłębsze wyrazy współczucia dla rodziny tego biednego chłopca".

Andy MacNae, parlamentarzysta Partii Pracy złożył kondolencje rodzinie i wszystkim dotkniętym "tragicznym incydentem".