Co najmniej 27 osób zginęło, a ponad 600 zostało rannych podczas nawałnicy, która w niedzielę przeszła nad południowym Nepalem.

Gwałtowna burza szalała w niedzielę wieczorem nad okręgiem Bara na południe od stolicy kraju Katmandu oraz w sąsiednich rejonach. Niszczyła domy, wyrywała drzewa i przewracała słupy energetyczne.

Wiatr wszystko zabrał - mój dom i moich bliskich - powiedział jeden z poszkodowanych, który stracił całą rodzinę wskutek działania żywiołu.

Burza zniszczyła wszystko, co było na drodze, domy nie mają dachów, a drzewa zostały powalone - powiedział wolontariusz Prakash Tharu. Dodał, że na miejscu pilnie potrzeba żywności i wszelkiej pomocy.

Do lokalnych szpitali zgłosiły się setki rannych.

Premier Nepalu Khadga Prasad Sharma Oli złożył na Twitterze kondolencje rodzinom ofiar. Zapewnił, że jego rząd zrobi wszystko, co w jego mocy, by zapewnić rannym pomoc medyczną.