Tragedia w USA. 8-latek, który bawił się bronią ojca, przypadkowo strzelił do dwójki dzieci. Roczna dziewczynka zginęła, ranna została 2-latka.

Do tragedii doszło w motelu w Pensacoli na Florydzie. Szeryf hrabstwa Escambia Chip Simmons poinformował, że 45-latek trzymał broń w szafie w pokoju w kaburze.

Kiedy ojciec wyszedł z pokoju, 8-latek znalazł broń i zaczął się nią bawić. W pewnym momencie dziecko przypadkowo oddało strzał, raniąc śmiertelnie roczną dziewczynkę.

Pocisk trafił także w jej 2-letnią siostrę. Trafiła ona do szpitala. Na szczęście jest w dobrym stanie.

45-latek przebywał w motelu razem ze swoją partnerką oraz trójką jej dzieci. Zarówno ona, jak i bliźniaczka rannej dziewczynki nie odniosły obrażeń.

Mężczyzna został aresztowany, m.in. pod zarzutem niewłaściwego przechowywania broni palnej.

Jak się okazało, 45-latek ma bogatą przeszłość kryminalną. Na swoim koncie ma 14 zarzutów, m.in. za przestępstwa narkotykowe, pobicie czy unikanie policji.