12-letnia Ava z Liverpoolu w Wielkiej Brytanii poszła zobaczyć, jak na miejskiej choince zapalne są światełka. Została zamordowana. W sprawie policja zatrzymała czterech nastolatków.

12-letnia Ava poszła z przyjaciółmi w czwartkowy wieczór do centrum Liverpoolu. Tam na Church Street zgodnie z tradycją miały zostać zapalone lampki na bożonarodzeniowej choince.

Zebrał się spory tłum. W pewnym momencie między przyjaciółmi Avy i grupą nastoletnich chłopców doszło do utarczki słownej. Chwilę później 12-letnia dziewczynka osunęła się na ziemię. Ktoś próbował ją reanimować, ktoś inny zadzwonił na numer alarmowy.

Karetka zabrała nieprzytomną Avę do szpitala dziecięcego - tam 12-latka zmarła.

W związku z tą sprawą policja zatrzymała czterech chłopców: 13-latka, dwóch 14-latków i 15-latka. Są podejrzewani o zabójstwo Avy.

Na ciele dziewczynki były bowiem rany zadane nożem.

Policja nie wie, czy Ava znała wcześniej nastolatków, którzy ją zaatakowali. Śledczy przeglądają miejski monitoring. Przyznają, że jest wielu świadków zajścia - niestety większość z nich to dzieci.