Sześć osób zginęło, a kilkanaście zostało rannych - to skutki tragicznego wypadku w szkockim Glasgow. Śmieciarka wjechała tam w przechodniów.
BBC informuje, że do wypadku doszło o godzinie 15:30 czasu polskiego. Według funkcjonariuszy i świadków, kierowca śmieciarki nagle zmienił tor jazdy i wjechał w stojących na przejściu ludzi. Potem wbił się w ścianę hotelu.
Sześć osób zginęło, a kilkanaście - według świadków - zostało rannych. Na miejsce przyjechało co najmniej sześć karetek pogotowia, a także wozy policji i straży pożarnej. Zamknięto wszystkie ulice wokół miejsca zdarzenia.
Według brytyjskich mediów kierowca ciężarówki miał atak serca i został przewieziony do szpitala. Jeden z policjantów powiedział Sky News, że raczej nie było to "działanie kryminalne ani celowe".