Zdecydowana większość Szwedów (63 proc.) opowiedziała się za abdykacją 64-letniego króla Karola XVI Gustawa na rzecz następczyni szwedzkiego tronu, 33-letniej księżniczki Wiktorii - wynika z sondażu opublikowanego przez ośrodek badania opinii Sifo.

15 proc. badanych domaga się "jak najszybszej" abdykacji króla, 27 proc. - "w ciągu najbliższych 5 lat", 31 proc. - "w ciągu dekady". Tylko 30 proc. respondentów pragnie, aby król został na tronie aż do śmierci. 7 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie.

Ankietę przeprowadzono na grupie 1000 osób na zlecenie szwedzkiego dziennika "Aftonbladet".

Wizerunek monarchy, jako wiernego męża królowej Sylwii i statecznego ojca trójki dzieci, nadszarpnęła w ostatnim czasie nieuzgodniona ze szwedzkim dworem królewskim biografia króla Gustawa. Z książki "Karol XVI Gustaw - monarcha wbrew woli", która ukazała się na początku listopada w Szwecji, czytelnicy mogą dowiedzieć się m.in. o rzekomym romansie króla z piosenkarką Camillą Henemark ze szwedzkiej grupy pop Army of Lovers w latach 90.

Autorzy książki dotarli także do świadków, którzy potwierdzają, że król wraz z kolegami regularnie bywał w nielegalnym nocnym klubie Club Power prowadzonym przez gangstera Mille Markovica. Tam monarcha miał świetnie bawić się w jacuzzi w towarzystwie skąpo ubranych dziewczyn.

Pomimo tych rewelacji monarchia w Szwecji wciąż ma zdecydowaną większość zwolenników - wynika z sobotniego sondażu. 74 proc. badanych jest za utrzymaniem tego systemu władzy. Najbardziej ulubionym członkiem rodziny królewskiej dla 56 proc. Szwedów jest księżniczka Wiktoria, a król Karol Gustaw - jedynie dla 8 proc.