Szwed, który schwytał 13 tysięcy dzikich ptaków i kilkaset z nich przetrzymywał w klatkach, został skazany na 1,5 roku więzienia za okrucieństwo wobec zwierząt i nielegalne polowania. 39-latek twierdził, że chciał zapewnić ptakom schronienie i w żadnym razie nie zamierzał wyrządzać im krzywdy.

Sąd w Hudiksvall w północnej Szwecji uznał, że mężczyzna bezprawnie korzystał z pułapek do chwytania sów, sokołów, jastrzębi, wróbli, bażantów, dzięciołów i innych ptaków.

Większość schwytanych zwierząt wypuszczał po udokumentowaniu udanych łowów, ale kilkaset przetrzymywał w klatkach w swoim garażu i kurniku.