Najnowsze badania brytyjskich uczonych donoszą, że w grobie dramatopisarza Williama Szekspira brakuje… głowy. Potwierdzałoby to dawną teorię, że głowa słynnego twórcy została skradziona.

Najnowsze badania brytyjskich uczonych donoszą, że w grobie dramatopisarza Williama Szekspira brakuje… głowy. Potwierdzałoby to dawną teorię, że głowa słynnego twórcy została skradziona.
William Shakespeare /PAP/Photoshot /PAP/EPA

Po raz pierwszy ta teoria pojawiła się w doniesieniach prasowych w 1897 roku. Dopiero teraz jednak, przy pomocy nowoczesnego sprzętu radarowego, uczeni stwierdzili, że grób poety faktycznie został naruszony i nie ma w nim głowy angielskiego wieszcza.

Badania wykazały także, że nie ma w środku metalowych gwoździ, co sugeruje, że Szekspir i jego żona pochowani zostali nie w trumnach, ale owinięci w całunach.

Na grobie Szekspira wykuta jest klątwa ostrzegająca przed naruszeniem jego doczesnych szczątków. Najwyraźniej ktoś w przeszłości ją złamał. 

(az)