Dziewięciu Australijczyków trafiło do aresztu po tym, jak po wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Malezji... świętowali sukces rodaka Daniela Ricciardo (Red Bull). A bawili się w nietypowy sposób - w samej bieliźnie zdobionej flagą gospodarza imprezy. Mężczyźni mogą teraz zostać oskarżeni o nieprzyzwoitość i obrazę.

Australijczycy uczcili triumf Ricciardo, rozbierając się do bielizny i pijąc piwo z butów. W sieci opublikowano się filmy i zdjęcia uwieczniające tę scenę. Na portalach społecznościowych pojawiły się jednak głosy oburzenia, że to brak szacunku.

Lokalna policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Australijczykom może zostać postawiony zarzut nieprzyzwoitego zachowania w miejscu publicznym i obraza. Grozi im też deportacja.

Nasze drzwi są otwarte dla turystów. Staramy się ich traktować równie dobrze, a czasem nawet lepiej niż własnych obywateli. Ale kiedy przyjeżdżają tu z zamiarem nieprzyzwoitych aktów, które mają nas zawstydzić, to nie sądzę, że tak powinni odpowiadać goście na dobre traktowanie ich z naszej strony. Zwłaszcza jeśli dochodzi jeszcze podtekst polityczny - zaznaczył jeden z malezyjskich polityków Nur Jazlan Mohamed.

(mpw)