Sudan, Okupowane Terytoria Palestyńskie i Sudan Południowy są w czołówce krajów, w których sytuacja humanitarna w 2024 roku się pogorszy. Listę 20 państw najbardziej dotkniętych konfliktami i zmianami klimatu przygotował Międzynarodowy Komitet Ratunkowy (IRC).

Ludność z krajów, które znalazły się w zestawieniu, stanowi około 10 proc. światowej populacji i jednocześnie generuje około 86 proc. światowego zapotrzebowania na pomoc humanitarną.

Po raz pierwszy w historii publikacji raportu 8 z 9 pierwszych krajów ujętych w zestawieniu znajduje się w Afryce. Kontynent ten doświadcza szybkiego wzrostu i poprawy warunków życia, ale tylko w przypadku niektórych państw. W wielu miejscach wciąż mnożą się konflikty, zamachy stanu i bieda.

Od 2010 roku liczba działających grup zbrojnych w państwach z listy IRC, które znajdują się w Afryce, podwoiła się. Prawie połowa ujętych w zestawieniu krajów doświadczyła niekonstytucyjnych przekazań władzy w ciągu ostatnich pięciu lat. 90 proc. ofiar konfliktów to ludność cywilna.

Raport pokazuje, że do kryzysu humanitarnego w Afryce prowadzi nałożenie się takich czynników jak konflikty, zmiany klimatu, kruchość państw i brak stabilnej sytuacji gospodarczej. W 14 krajach z listy dochodzi zarówno do konfliktów, jak i odczuwalne są już skutki globalnego ocieplenia.

Strony prowadzące wojny w wielu przypadkach ograniczają dostęp do pomocy humanitarnej, zdarzają się też ataki na personel dostarczający wsparcie. Agresorzy najczęściej nie ponoszą przy tym żadnych konsekwencji. 

2024 Emergency Watchlist - TOP 10 krajów, w których sytuacja humanitarna może się pogorszyć

1. Sudan

2. Okupowane Terytoria Palestyńskie (OPT)

3. Sudan Południowy

4. Burkina Faso

5. Mjanma

6. Mali

7. Somalia

8. Niger

9. Etiopia

10. Demokratyczna Republika Konga

10 krajów poza rankingiem

  • Afganistan
  • Republika Środkowoafrykańska
  • Czad
  • Ekwador
  • Haiti
  • Liban
  • Nigeria
  • Syria
  • Ukraina
  • Jemen

Wojny i kryzys klimatyczny

Do pogorszenia sytuacji humanitarnej w Sudanie przyczyniły się walki między armią, a formacją paramilitarną RSF, które trwają od kwietnia 2023 roku. Obie te siły przeprowadziły razem zamach stanu w 2021 roku. Trwającą obecnie wojnę domową wywołał plan włączenia RSF do regularnej armii. W wyniku konfliktu zbrojnego zginęły setki osób, a niemal 1,4 miliona Sudańczyków musiało opuścić swoje domy. Obecnie około 25 milionów osób potrzebuje pomocy humanitarnej.

Drugie miejsce w tegorocznym zestawieniu zajmują Okupowane Terytoria Palestyńskie. W Strefie Gazy, gdzie toczą się obecnie krwawe walki między Izraelem a Hamasem, brakuje żywności i opieki medycznej. Według szacunków w przyszłym roku pomocy humanitarnej potrzebować będą 3 miliony ludzi.

Sudan Południowy boryka się nie tylko z konfliktami, ale i ze skutkami zmian klimatu. To kraj, który jednocześnie tonie i wysycha. Prognozy na przyszły rok nie napawają optymizmem - w tym regionie mogą wystąpić powodzie wywołane zjawiskiem El Nino. Dodatkowo w grudniu 2024 roku w tym kraju planowane są pierwsze w historii wolne wybory. IRC przewiduje, że przed tym ważnym, politycznym wydarzeniem może wzrosnąć przemoc.

Emitują mało, cierpią więcej

Z raportu wynika, że w miejscach, gdzie dostrzegalne są skutki kryzysu klimatycznego, pojawia się coraz więcej konfliktów zbrojnych. Odsetek wojen, które miały miejsce w rejonach doświadczających m.in. ekstremalnych zjawisk pogodowych, wzrósł z 44 proc. do 67 proc. w ciągu ostatnich trzech dziesięcioleci.

Chociaż wymienione w zestawieniu kraje generują mniej niż 2 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych, to i tak są obarczone efektami globalnego ocieplenia, którego skutki są w tych rejonach często bardziej widoczne niż w innych częściach świata.

Europa i Stany Zjednoczone nie przyjmują nadmiernie dużej liczby uchodźców. Większość z nich trafia do znacznie biedniejszych krajów - wskazuje przy tym prezes i dyrektor generalny IRC, David Miliband. 

Międzynarodowy Komitet Ratunkowy (International Rescue Committee, IRC) to działająca w ponad 50 krajach na świecie organizacja pomocy humanitarnej.