Są zabici i zaginieni - to wynik uderzenia supertajfunu Ragasa w Tajwan. Nagrania pokazują skalę żywiołu w powiecie Hualien, gdzie obfite deszcze spowodowały wylanie jeziora zaporowego.

Co najmniej dwie osoby zginęły a 30 uznano za zaginione na Tajwanie - poinformowały we wtorek lokalne służby ratunkowe.

Woda powodziowa, która przed godz. 15 czasu lokalnego (godz. 9 w Polsce) dotarła do centrum miasta Guangfu po przerwaniu wału przeciwpowodziowego, niosła ze sobą błoto i gruz, zalewając ulice miejscami do poziomu drugiej kondygnacji - informują lokalne media.

Według Centrum Reagowania Kryzysowego los 30 osób nie jest znany, a 28 odniosło obrażenia.

Hongkong i Chiny w obawie przed supertajfunem

Supertajfun Ragasa uderzył w Tajwan w poniedziałek, przynosząc ze sobą ulewy, w wyniku których we wschodniej części kraju miejscami spadło blisko 600 mm deszczu.

Ulewne deszcze i wiatr wiejący w porywach z prędkością ponad 260 km/godz. spowodował śmierć co najmniej trzech osób w północnej części archipelagu filipińskiego, a dodatkowo sześć osób uznaje się za zaginione. Żywioł obecnie zbliża się do Hongkongu i południowego wybrzeża Chin, dokąd ma dotrzeć w środę nad ranem.

Naukowcy zwracają uwagę, że w wyniku wzrostu temperatury oceanów tajfuny przybierają na sile, stają się intensywniejsze i wolniej się przemieszczają, co prowadzi do większych zniszczeń i dłuższych okresów ich oddziaływania.