​Cztery osoby zostały ranne po tym, jak w szwedzkim mieście Trelleborg napastnik otworzył ogień do ludzi. Trwa obława za sprawcą.

Do strzelaniny doszło w czwartek około godz. 22:30. Napastnik (lub napastnicy) otworzył ogień nieopodal kościoła św. Mikołaja. Co najmniej cztery osoby zostały ranne. Dwie są postrzelone, a pozostałe mają “inne urazy".

Na miejsce przyjechało kilka radiowozów i karetek pogotowia ratunkowego. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, znaleźliśmy kilka postrzelonych osób. Zablokowaliśmy niektóre ulice i prowadzimy śledztwo - informuje rzecznik policji Fredrik Bratt.

Byłem w domu, siedziałem przed komputerem, kiedy usłyszałem głośne "bang". Słyszałem strzały i krzyki - mówi jeden ze świadków w rozmowie z "Expressen". Widziałem uciekających ludzi, był straszny chaos - dodaje inny.

Policja na razie wyklucza, że zdarzenie miało związek z terroryzmem. Według niektórych komentatorów, to mogła być walka gangów. Jedna osoba została zatrzymana.

(az)