​Strażacy opanowali pożar w Czeskiej Szwajcarii - ogłosił komendant straży pożarnej Vladimír Vlček. Jak tłumaczy, ogień nie rozprzestrzenia się, a obecnie działania prowadzone są na obszarze 600 hektarów.

Od godz. 20 mamy pod kontrolą pożar w Czeskiej Szwajcarii - przekazał Vlček.

Jak podkreślił, ogień obecnie nie rozprzestrzenia się. Obszar, na którym działają strażacy, zmniejszył się do około 600 hektarów. Według komendanta, jak tak dalej pójdzie, to działania na tak dużą skalę mogą się zakończyć w ciągu kilku dni.

Pomimo tego, że pożar jest pod kontrolą, ewakuowani mieszkańcy Hřenska, Meznej i Mezní Louki nadal nie mogą wrócić do swoich domów. Strażacy będą monitorować sytuację przez noc, aby w razie czego zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia. 

Z ogniem walczy wciąż 1028 strażaków, wyposażonych w ok. 200 cystern i sto sztuk innego sprzętu. W poniedziałek działaniom asystowało 18 śmigłowców, w tym 12 z Niemiec, oraz 5 samolotów. Niemieckie maszyny musiały jednak wrócić do siebie, gdyż ogień pojawił się także na obszarze Saksonii.

Pożar w parku narodowym Czeska Szwajcaria pojawił się w niedzielę 24 lipca i objął ponad 1000 hektarów. W akcję gaszenia zaangażowani byli także Polacy - wysłano tam specjalną grupę policyjnym śmigłowcem S-70i Black Hawk. Zakończyli swoje działania 30 lipca.