Szefowa parlamentu Serbia Ana Brnabić poinformowała, że przygotowywana jest poprawka do ustawy budżetowej, która "umożliwiłaby przejęcie należącego do Rosji i objętego sankcjami USA koncernu naftowego Serbski Przemysł Naftowy". Jeśli sytuacja się nie zmieni, jedyna rafineria w kraju może zostać zamknięta za cztery dni.

  • Serbia przygotowuje poprawkę do ustawy budżetowej, która umożliwi przejęcie objętego amerykańskimi sankcjami rosyjskiego koncernu naftowego NIS.
  • Sankcje USA nałożone na rosyjskie firmy naftowe, w tym NIS, doprowadziły do wstrzymania płatności i dostaw ropy do serbskiej rafinerii, grożąc jej zamknięciem.
  • Serbia ma mało czasu - jeśli sankcje nie zostaną zniesione, jedyna rafineria w kraju zostanie zamknięta w ciągu kilku dni.
  • Węgry zaoferowały pomoc - koncern MOL zwiększy dostawy ropy do Serbii, by zapewnić bezpieczeństwo energetyczne.
  • Ciekawe informacje z Polski i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl

Pierwsze duże sankcje przeciwko rosyjskiemu sektorowi naftowemu - w tym Gazprom Nieftowi - były prezydent USA Joe Biden ogłosił tuż przed opuszczeniem urzędu. Natomiast pod koniec października amerykański Departament Skarbu wprowadził sankcje na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz ich spółki zależne.

W styczniu na listę firm objętych sankcjami wspinano NIS. Miało to na celu zapobieżenie finansowaniu wojny w Ukrainie pieniędzmi, pochodzącymi od rosyjskich koncernów energetycznych. Restrykcje weszły w życie po kilkukrotnym odkładaniu, na początku października. Banki wstrzymały wówczas przetwarzanie płatności NIS, a chorwacki rurociąg JANAF wstrzymał dostawy ropy naftowej do jej rafinerii. To oznacza, że jedyna rafineria naftowa w kraju musi zostać zamknięta w tym tygodniu.

Ofensywa legislacyjna

Belgrad ma zatem mało czasu i musi działać. Dlatego zaproponowano zmiany w projekcie ustawy budżetowej.

Jedną z przedłożonych poprawek będzie ta, która przewiduje, że w pewnym momencie przejmiemy NIS - powiedziała Brnabić. Przewodnicząca serbskiego parlamentu dodała, że izba rozpocznie debatę nad poprawkami do ustawy budżetowej, przygotowanymi przez rządzącą Serbską Partię Postępową (SNS), jeszcze dziś lub w czwartek.

Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić oświadczył we wtorek, że jeśli Stany Zjednoczone nie zniosą sankcji nałożonych na NIS, rafineria koncernu - jedyna w kraju - zostanie zamknięta za cztery dni. Dodał, że serbski rząd da rosyjskim właścicielom NIS 50 dni na sprzedanie swoich udziałów, po których Belgrad złoży im propozycję wykupienia.

Prezydent zapewnił, że kraj posiada nadal rezerwy paliwowe, dzięki którym krajowe zaopatrzenie nie jest w najbliższym terminie zagrożone.

Węgrzy z pomocą

Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto przekazał w środę wieczorem, że węgierski koncern naftowo-gazowy MOL zwiększy dostawy ropy naftowej do Serbii w listopadzie. W grudniu natomiast zwiększy je 2,5-krotnie.

Węgry wykorzystają wszelkie możliwe środki, by zagwarantować bezpieczeństwo dostaw ropy naftowej do Serbii - powiedział Szijjarto po spotkaniu z serbską ministrą energii Dubravką Dedović Handanović w Belgradzie.

Węgry importują większość ropy naftowej z Rosji, a część - rurociągiem JANAF z Chorwacji. Węgierski premier Viktor Orban poinformował, że podczas jego rozmów w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem (8 listopada 2025 r.) Węgry zostały wyłączone spod sankcji, które Stany Zjednoczone nałożyły na rosyjskie koncerny naftowe w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.

Struktura NiS

Na podobną ulgę nie mogą na razie liczyć Serbowie. Waszyngton dąży do całkowitego wyeliminowania kapitału rosyjskiego z NIS i 15 listopada dał firmie czas do 13 lutego na znalezienie nabywcy rosyjskich udziałów. Od 2008 r. większościowymi udziałowcami w NIS są Gazprom i Gazprom Nieft, naftowa spółka Gazpromu, który jest właścicielem około 96 proc. jej akcji. Gazprom Nieft posiadał wówczas 50 proc. udziałów w NIS, państwo serbskie - 29,87 proc., a Gazprom - 6,15 proc. Pozostałe udziały należały do obywateli, obecnych i byłych pracowników oraz innych mniejszościowych akcjonariuszy.

Chociaż struktura własnościowa NIS była w ostatnim czasie kilkakrotnie zmieniana, koncern nadal pozostaje w większości w rękach rosyjskich firm. Gazprom wycofał się z NIS we wrześniu, a jego udziały przejęła inna zarządzana przez niego firma: spółka Intelligence z Petersburga - wynika z danych Giełdy Papierów Wartościowych w Belgradzie.