Szturmowe oddziały rosyjskiej milicji rozbiły we Władywostoku demonstrację importerów samochodów. Kilkaset osób kolejny raz manifestowało przeciwko podniesieniu ceł na auta sprowadzane z krajów Dalekiego Wschodu, głównie z Japonii. Kreml chce w ten sposób chronić i - wzorem Waszyngtonu - dofinansować rosyjskie fabryki aut, nawet jeśli należą do obcych koncernów.