W Rosji po raz pierwszy aresztowanym i skazanym pozwolono korzystać z poczty elektronicznej. Taką usługę wprowadzono w areszcie w Omsku, ale nie bezpłatnie. Za każdą wiadomość osadzony musi zapłacić równowartość 5 złotych.

Więźniowie nie mają dostępu do komputera i muszą pisać listy tradycyjnie na kartce papieru. Po ocenzurowaniu zostaje on zeskanowany i wysłany z więziennej skrzynki mailowej.

Piszemy na kartce i oddajemy. Wieczorem wiadomość jest u nadawcy - mówi jeden z osadzonych. Większość osób jest zadowolona z nowej możliwości kontaktu z rodziną, bo wcześniej tradycyjne listy często nie dochodziły do nadawcy.