Czeski magazyn konsumencki "dTest" wykrył, że w sklepach w tym kraju są w sprzedaży rodzynki, zawierające bardzo groźną truciznę. Jest to ważna informacja dla klientów z Polski, którzy często właśnie w Czechach robią przedświąteczne zakupy.

Trucizna to ochratoksyna A, którą skażone są rodzynki pochodzące z Turcji i Argentyny. Produkty te są nadal dostępne na czeskim rynku, mimo alarmów tamtejszej prasy.

Opakowania nazywają się "Sultaninen Suntree" (200 g - tam trzykrotnie przekroczono normy toksyny). Rodzynki pochodzą z Turcji, a do Czech sprowadziła je niemiecka firma Heinrich Brüning. W zbadanym kilogramie produktu było aż 28,49 mikrogramów ochratoksyny A (norma = 10 mikrogramów/kg).

Drugi zakwestionowany produkt to "Rozinky obří Nature park" z Argentyny od dystrybutora K-SERVIS PRAHA. Ilość trującej substancji wyniosła 23,59 mikrogramów toksyny na kilogram.

Ochratoksyna jest odporna na temperaturę. Nie pomoże więc pieczenie lub gotowanie rodzynek. Są one całkowicie bezużyteczne i wysoce niebezpieczne dla zdrowia.

Sprawą zajmuje się już Zemědělské a potravinářské inspekci (SZPI - nadzór nad rynkiem spożywczym).

Krzysztof Mrówka

(abs)