Oceny paktu Ribbentrop-Mołotow i Katynia, sformułowane przez Władimira Putina, nie spodobały się „reakcjonistom od historii” w Rosji oraz „opętanym rusofobom” w Polsce – twierdzi „Niezawisimaja Gazieta”. Moskiewski dziennik w ten sposób komentuje ubiegłotygodniowe uroczystości w Gdańsku z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Gazeta wyraża również zdumienie „z powodu faktycznego zignorowania przemówienia powiedzianego i napisanego przez rosyjskiego premiera w Polsce w rosyjskich mediach”. Dziennik zaznacza, że „w ogniu walki z fałszowaniem historii niektórzy tak silnie nagięli pałkę, że nie da się już jej wyprostować”.

Zdaniem "Niezawisimoj Gaziety", wkład w kształtowanie stanowiska władz Rosji wniosła również rosyjsko-polska grupa ds. trudnych, która latem tego roku przekazała przywódcom dwóch państw propozycje wyjścia z historycznego ślepego zaułka. Dziennik podkreśla, że teraz najważniejsze jest, by "nie utracić dynamiki i nie pogrążyć się znów w porachunkach związanych z ciężką przeszłością".