Przemytnicy pokonali ukraińskie koleje. Wskutek notorycznego niszczenia wagonów lwowska dyrekcja kolei państwowych ostatecznie zlikwidowała połączenie ze Lwowa do Przemyśla.

Pociąg Lwów-Przemyśl został ostatecznie i nieodwracalnie zlikwidowany. (…) Nie mamy już siły do walki z przemytnikami. Po każdym powrocie zza granicy wagony były tak zniszczone, że ponosiliśmy za duże straty związane z remontami - powiedziała Lilia Krynicka, rzeczniczka kolei we Lwowie.

Kilka miesięcy temu lwowskie koleje miały jeszcze nadzieję, że uda się zapanować nad wandalizmem ze strony przemytników. W pociągu do Przemyśla pojawili się ochroniarze. Krok ten nie przyniósł jednak oczekiwanych efektów.

W lipcu lwowska dyrekcja kolejowa zlikwidowała pociąg z Czerniowiec do Przemyśla. Zamiast niego na trasę z Lwów-Przemyśl wyjechał skład podmiejski bez przedziałów i miejsc leżących. Kolejarze mieli nadzieję, że pozbawione przedziałów wagony zniechęcą przemytników do rozkręcania ich elementów.