Tysiąc złotych za pomoc w złapaniu cmentarnych złodziei - taką nagrodę ufundował proboszcz zarządzający cmentarzem w Radomiu. Nekropolia jest już nadzorowana przez agencję ochroniarską i kamery monitoringu, ale dalej znikają tam znicze, wieńce i kwiaty, a nawet metalowe elementy grobowców.

Ksiądz uważa, że przed dniem Wszystkich Świętych ilość kradzieży wzrosła. W dodatku zdarzają się napady, zwłaszcza na starsze kobiety, które odwiedzają cmentarz.