Szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon, przemawiając w sobotę w Glasgow na wielkim wiecu zwolenników niepodległości apelowała, by "oddać przyszłość Szkocji w ręce Szkocji". Zapowiedziała, że złoży wniosek o nowe referendum w tej sprawie.

Szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon, przemawiając w sobotę w Glasgow na wielkim wiecu zwolenników niepodległości apelowała, by "oddać przyszłość Szkocji w ręce Szkocji". Zapowiedziała, że złoży wniosek o nowe referendum w tej sprawie.
Nicola Sturgeon /ROBERT PERRY /PAP/EPA

Sturgeon, która na wiecu zwolenników oderwania się Szkocji od Wielkiej Brytanii przemawiała po raz pierwszy od 2014 r., przekonywała, że nadszedł czas, by uwolnić wyrwać się od "chaosu w Westminsterze" poprzez drugie referendum niepodległościowe. Mówiła, że wybory do brytyjskiej Izby Gmin, które odbędą się 12 grudnia, to dla Szkocji chwila na podjęcie decyzji o przyszłości.

W ciągu najbliższych kilku tygodni naszym zadaniem jest przekonanie wszystkich, których znamy, aby 12 grudnia poszli i wysłali największy, najgłośniejszy i najbardziej donośny komunikat do Westminsteru - że nadszedł czas, aby Szkocja wybrała swoją przyszłość. Nadszedł czas, aby Szkocja stała się niepodległym krajem - mówiła Sturgeon. Niezależnym krajem, który będzie najlepszym przyjacielem i rodziną dla naszych sąsiadów na Wyspach Brytyjskich, w całej Europie i na całym świecie. To jest Szkocja, do której dążymy - wyjdźmy więc i złapmy ją obiema rękami. Zainspirujmy ludzi pozytywnym przesłaniem, pokazując wszystko, czym może być niepodległa Szkocja, i wszystko, co Szkoci mogą osiągnąć - przekonywała.

Sturgeon powtórzyła swoją wcześniejszą zapowiedź, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia wyśle do Londynu formalny wniosek o zgodę na przeprowadzenie w przyszłym roku ponownego referendum w sprawie niepodległości.

Rządząca Partia Konserwatywna, a także Liberalni Demokraci sprzeciwiają się kolejnemu referendum w Szkocji. Partia Pracy też jest za utrzymaniem jedności Wielkiej Brytanii, ale nie wyklucza zgody na referendum w tak jednoznaczny sposób. Jej lider Jeremy Corbyn, odnosząc się do słów Sturgeon, powiedział, że tylko laburzyści są w stanie poprawić kondycję szkockiej gospodarki i zredukować poziom biedy w dużych miastach.

W 2014 r. za pozostaniem Szkocji w składzie Zjednoczonego Królestwa opowiedziało się 55 proc. głosujących. Według większości ostatnich sondaży przewagę nadal mają przeciwnicy secesji, choć jest ona mniejsza niż była w referendum.