"Nie mamy obecnie informacji, by wśród pasażerów płonącego włoskiego promu 'Norman Atlantic' byli Polacy" - taką wiadomość przekazał nam rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Statek z 466 osobami na pokładzie płynął na Morzu Jońskim z portu Patras w zachodniej Grecji do włoskiej Ankony. Trwa ewakuacja osób znajdujących się na pokładzie jednostki.

Wiadomo, że spośród niemal pół tysiąca osób, około trzystu pasażerów stanowią Grecy, a co najmniej kilkadziesiąt pochodzi z Włoch. Greckie ministerstwo spraw zagranicznych podaje, że na pokładzie są też Niemcy, Austriacy, Francuzi i Holendrzy.

Na razie z płonącego promu udało się uratować 150 osób. Akcję ratowniczą utrudnia wysoka fala i wiatr wiejący z prędkością 90 km/h.

Przypomnijmy, że ogień wybuchł na jednym z pokładów samochodowych. Jednostka przewoziła łącznie 222 pojazdy. 

Prom wysłał sygnał o niebezpieczeństwie, gdy znajdował się w odległości 33 mil morskich od małej greckiej wyspy Othoni.

(mal)