We Francji rusza proces "Potwora z Ardenów". Tak media nazwały jednego z najgroźniejszych francuskich seryjnych morderców, oskarżonego o zgwałcenie i zabicie dziewięciu nastolatek i młodych kobiet.

66-letni Michel Fourniret zaczepiał ofiary we Francji i w Belgii, mówiąc, że jest kierowcą, który zabłądził. Nakłaniał je do tego, by wsiadły do jego ciężarówki i wywoził w odludne miejsca.

Policja obawia się, że w czasie procesu Fourniret może zostać zabity przez zrozpaczone rodziny ofiar. Jego bezpieczeństwa będzie więc strzegło aż 70 policjantów, którzy każdego dnia będą go dowozić do sądu inną trasą.