Policyjna akcja i potężny wybuch w pobliżu stacji kolejowej w Elizabeth w stanie New Jersey. W koszu na śmieci znaleziono tam plecak, w którym mogło znajdować się nawet pięć urządzeń wybuchowych. Jak podał burmistrz Elizabeth Christian Bollwage, paczkę znaleźli dwaj mężczyźni, którzy przeszukiwali odpadki. Zobaczyli kable i rurkę - i zaalarmowali służby.
Jak relacjonuje CNN, dwaj mężczyźni znaleźli podejrzany plecak około 21:30 lokalnego czasu. Zaalarmowali policję, gdy zobaczyli kable i rurkę. Pakunek nie zawierał natomiast telefonów komórkowych ani elektronicznych liczników czasu.
Na miejsce przybyli saperzy FBI, a podejrzanym pakunkiem zajął się robot, który miał go rozbroić. Przeciął kabel i ładunek eksplodował - podał Chris Bollwage, podkreślając, że wybuch był kontrolowany.
Ktokolwiek wrzucił to (plecak) do kosza na śmieci, prawdopodobnie próbował się go pozbyć. Nie jest to szczególnie zatłoczona okolica - podkreślił burmistrz w rozmowie z CNN.
Służby - jak podała stacja - przeszukały wszystkie kosze na śmieci w okolicy, ale nie znalazły żadnych więcej podejrzanych pakunków.