Biały Dom zauważa, że Rosja objęła sankcjami nieżyjącego od 20 lat ojca Joe Bidena. "Niech spoczywa w pokoju" - powiedziała na konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki.

Na liście osób objętych restrykcjami przez rosyjskie władze znalazł się Joseph Robinette Biden, ale jak mówi rzeczniczka Jen Psaki, identycznie nazywał się ojciec prezydenta, który posługuje się dla odróżnienia przyrostkiem junior.

Chyba objęli sankcjami ojca, niech spoczywa w pokoju. Inna sprawa i was to nie zaskoczy, że żadne z nas nie planuje wycieczki do Rosji, nikt tam nie ma konta bankowego, do którego tracilibyśmy dostęp, więc poradzimy sobie - kpi rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, którą Rosja też obłożyła sankcjami. 

Ponadto na liście są między innymi sekretarz stanu Anthony Blinken, obrony Lloyd Austin, główny doradca prezydenta do spraw bezpieczeństwa Jake Sullivan, dyrektor CIA William Burns, ale też syn prezydenta Hunter Biden oraz Hillary Clinton.

Clinton, która ubiegała się o prezydenturę w 2016 roku, też skomentowała objęcie jej sankcjami. "Dziękuję rosyjskiej akademii za tę nagrodę za całokształt twórczości" - napisała na Twitterze.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji zapowiedziało, że mimo nałożenia sankcji na amerykańskich urzędników, będzie utrzymywać oficjalne stosunki z Waszyngtonem. Podkreśliło, że w razie potrzeby nawiąże rozmowy z osobami, które znalazły się na liście. 


Opracowanie: