Już ich nie blokuje pył wulkaniczny ani napięta sytuacja w Kirgistanie. Pierwsi polscy żołnierze z szóstej zmiany kontyngentu wojskowego w Afganistanie wrócą dzisiaj do kraju. Jak dowiedział się reporter RMF FM Maciej Grzyb, amerykański samolot czarterowy wystartował przed godz. 6 z lotniska w kirgiskiej bazy Manas.

Maszyna zabrała na pokład 190 polskich żołnierzy, którzy utknęli w Kirgistanie i od kilkunastu dni nie mogli powrócić do Polski. Samolot ma wylądować na lotnisku w Rzeszowie. Ze względu na bezpieczeństwo wojskowe władze nie podają godziny spodziewanego przylotu maszyny.

Na transport do Polski czeka jeszcze około 300 żołnierzy. Wojskowi oczekujący na powrót otrzymują standardowe uposażenie, takie jak w kraju, i dodatek za podróż służbową w wysokości 9 dolarów dziennie. Są zakwaterowani w klimatyzowanych namiotach. Mają dostęp do stołówek na zasadach obowiązujących w kontyngencie - bezpłatnie i bez ograniczeń. Wojsko zapewnia, że mają też zagwarantowany dostęp do internetu i połączeń telefonicznych.

W Afganistanie trwa przejmowanie obowiązków przez siódmą zmianę polskiego kontyngentu. Ma ona liczyć do 3 tys. żołnierzy i pracowników - 2600 na miejscu i 400 w odwodzie w kraju. W rejonie misji jest ok. 700 żołnierzy siódmej zmiany.