"Z najgłębszym żalem i złamanym sercem potwierdzamy, że nasz prezes Vichai Srivaddhanaprabha był pośród tych, którzy w sobotni wieczór stracili życie, gdy helikopter z nim i czterema innymi osobami na pokładzie rozbił się w pobliżu King Power Stadium" - głosi oficjalne oświadczenie, wydane dobę po tragedii przez należący do Srivaddhanaprabhy klub angielskiej Premier League Leicester City. Wśród ofiar katastrofy - co potwierdziła policja hrabstwa Leicestershire - była Polka.

"Z najgłębszym żalem i złamanym sercem potwierdzamy, że nasz prezes Vichai Srivaddhanaprabha był pośród tych, którzy w sobotni wieczór stracili życie, gdy helikopter z nim i czterema innymi osobami na pokładzie rozbił się w pobliżu King Power Stadium" - głosi oficjalne oświadczenie, wydane dobę po tragedii przez należący do Srivaddhanaprabhy klub angielskiej Premier League Leicester City. Wśród ofiar katastrofy - co potwierdziła policja hrabstwa Leicestershire - była Polka.
Po lewej: właściciel Leicester City Vichai Srivaddhanaprabha i zawodnicy klubu po zdobyciu mistrzowskiego tytułu w 2016 roku (fot. PETER POWELL). Po prawej: morze kwiatów i wiadomości, składanych przed King Power Stadium w hołdzie ofiarom katastrofy helikoptera (fot. TIM KEETON)

Formalna identyfikacja ofiar katastrofy śmigłowca dopiero nastąpi, ale policja hrabstwa Leicestershire ujawniła już ich tożsamość.

Według jej oświadczenia, razem z Vichaiem Srivaddhanaprabhą jego helikopterem leciała dwójka jego współpracowników - Nursara Suknamai i Kaveporn Punpare, pilot Eric Swaffer i Polka Izabela Lechowicz - jako pasażerka, choć sama także była doświadczonym pilotem i instruktorem lotnictwa.

Policja podkreśliła, że rodziny Polki i pilota Erica Swaffera poprosiły o uszanowanie ich prywatności i zaapelowały do mediów, by nie próbowały się z nimi kontaktować.

O solidarności z rodzinami wszystkich ofiar sobotniej katastrofy zapewniły w wydanym w niedzielę oświadczeniu władze Leicester City.

W momencie tej niewypowiedzianej straty wszyscy w klubie kierują swe myśli do rodziny Srivaddhanaprabha i rodzin wszystkich, którzy byli na pokładzie - czytamy.

W oświadczeniu władze klubu zapowiedziały również, że we wtorek na stadionie Leicester City wystawiona zostanie księga kondolencyjna. Zdecydowano także o przełożeniu zaplanowanego na ten dzień meczu Pucharu Ligi Angielskiej z Southampton.

Izabela Lechowicz. Wyróżniona przez ambasadę w Londynie za "kreowanie pozytywnego wizerunku Polski"

Izabela Lechowicz w marcu tego roku znalazła się w grupie 18 Polek mieszkających w Wielkiej Brytanii, które zostały wyróżnione przez polską ambasadę w Londynie w ramach plebiscytu #Polka100.

Jak wyjaśniano na stronach placówki, z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, a także przyznania praw wyborczych kobietom w Polsce i w Wielkiej Brytanii, "Ambasada RP w Londynie postanowiła przedstawić cykl historii współczesnych Polek, które swoją pracą i zaangażowaniem na co dzień przyczyniają się do kreowania pozytywnego wizerunku Polski na Wyspach Brytyjskich".

artykule poświęconym historii Izabeli Lechowicz możemy znaleźć m.in. taki cytat z jej słów: Na lotniskach na całym świecie czasami zdarza mi się spotkać inne kobiety pilotki, ale ciągle jest to raczej rzadki widok. Badania wskazują, że kobiety stanowią zaledwie od trzech do siedmiu procent pilotów na rynku.

Vichai Srivaddhanaprabha. Biznesmen i pasjonat futbolu, przez jednych uwielbiany, dla innych kontrowersyjny

61-letni biznesmen Vichai Srivaddhanaprabha był jednym z najbogatszych ludzi w Tajlandii, skąd pochodził. Leicester City kupił w 2010 roku za 39 milionów funtów, przejmując drużynę jeszcze w Championship, czyli na zapleczu angielskiej ekstraklasy. Sześć lat później doprowadził klub do mistrzostwa Anglii, co uznawane jest za jedno z najbardziej zaskakujących rozstrzygnięć w historii ligi.

Srivaddhanaprabha był uwielbiany i ceniony za pasję w całym piłkarskim środowisku Leicester. Z kolei w ojczyźnie - jak wynika z doniesień BBC - uważano go za postać kontrowersyjną i enigmatyczną.

(e)