Mały element części garderoby o mały włos nie wywołał dyplomatycznego skandalu. Falę oburzenia mediów Quebeku wywołały czerwone skarpetki, które francuski premier Francois Fillon założył w czasie oficjalnej wizyty w tej francuskojęzycznej prowincji Kanady.

Tamtejsi komentatorzy znali to za znak politycznego sprzeciwu wobec dążeń Quebeku do uzyskania większej autonomii. Czerwień jest bowiem kolorem Kanady – flaga Quebeku jest natomiast niebiesko-biała.

Francuski premier zdecydowanie zdementował jednak polityczny wymiar noszonych przez niego skarpetek. Oświadczył, że czasami są one czerwone, czasami żółte, a wszystko dlatego, że ma dosyć smutnych kolorów.