Co najmniej sześć wiejskich kościółków chrześcijańskich zostało spalonych we wschodnich Indiach w starciach pomiędzy hinduskimi fundamentalistami a miejscowymi chrześcijanami podczas obchodów Bożego Narodzenia; jedna osoba zginęła - podały miejscowe władze.

Władze rozmieściły w stanie Orisa 450 policjantów, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się przemocy.

Według Konferencji Biskupów Katolickich Indii, do starć doszło w poniedziałek, gdy ekstremiści hinduscy sprzeciwili się przyjmowaniu chrześcijaństwa przez miejscową ludność i otworzyli ogień do chrześcijan.

Hinduiści, którzy stanowią przeważającą większość w ponad 1,1 mld społeczeństwie i 2,5-procentowa mniejszość chrześcijańska w zasadzie, w miarę spokojnie koegzystują w Indiach. Jednak stan Orisa nie jeden raz był obszarem, na którym dochodziło do religijnych waśni.

Hinduscy fundamentaliści oskarżają chrześcijańskich misjonarzy o prozelityzm, twierdząc, że ludność plemienna w stanie Orisa wyznawała niegdyś hinduizm.