Polska, Finlandia, Łotwa, Litwa i Estonia zwróciły się do Komisji Europejskiej o dodatkowe fundusze na wzmocnienie ochrony zewnętrznych granic Unii Europejskiej. W liście do unijnych komisarzy podkreślają rosnące zagrożenia hybrydowe ze strony Białorusi i Rosji oraz konieczność inwestycji w nowoczesne systemy nadzoru powietrznego.

W piątek pięć państw regionu - Polska, Finlandia, Łotwa, Litwa i Estonia - wystąpiło do Komisji Europejskiej z apelem o zwiększenie wsparcia finansowego na ochronę zewnętrznych granic Unii. W liście skierowanym do wiceprzewodniczącej KE Henny Virkkunen oraz komisarza ds. wewnętrznych i migracji Magnusa Brunnera, ministrowie spraw wewnętrznych tych krajów zwracają uwagę na narastające zagrożenia hybrydowe ze strony Białorusi i Rosji, z którymi zmagają się już od ponad czterech lat.

Sygnatariusze listu podkreślili, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie przyniosła setki tysięcy ofiar i miliony uchodźców, a także stworzyła poważne wyzwania dla bezpieczeństwa całej Europy. 

Wschodnia flanka UE stała się - jak zaznaczono - polem testowym dla coraz bardziej aktywnych działań hybrydowych, takich jak wykorzystywanie migrantów, cyberataki, podpalenia, sabotaż infrastruktury krytycznej czy naruszenia przestrzeni powietrznej.

Potrzeba dalszych inwestycji w bezpieczeństwo

W liście zwrócono uwagę na rosnącą liczbę incydentów z udziałem dronów, które w ostatnich miesiącach wlatywały na terytoria państw regionu z ładunkami wybuchowymi. Część z tych zdarzeń miała miejsce w pobliżu terenów cywilnych, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla mieszkańców.

Ministrowie podkreślili, że dotychczasowe wsparcie Komisji Europejskiej pozwoliło na wzmocnienie ochrony granic i poprawę zarządzania migracją, jednak obecna sytuacja wymaga dalszych inwestycji w systemy nadzoru powietrznego oraz zdolności dronowe i antydronowe. Zaznaczyli, że bezpieczeństwo Europy Wschodniej to nie tylko kwestia narodowa, ale wspólna sprawa całej Unii.

Sygnatariuszami listu są ministrowie spraw wewnętrznych: Estonii - Igor Taro, Finlandii - Mari Rantanen, Łotwy - Rihards Kozlovskis, Litwy - Vladislav Kondratovic oraz Polski - Marcin Kierwiński.

W ubiegłym tygodniu, w nocy z wtorku na środę, pod Osinami na Lubelszczyźnie doszło do incydentu z udziałem obiektu latającego, który spadł na pole kukurydzy i eksplodował. W wyniku wybuchu powybijane zostały szyby w pobliskich domach. Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że był to rosyjski dron, a zdarzenie określił jako prowokację Rosji w szczególnym momencie, gdy trwają rozmowy o pokoju w Ukrainie.