Z siłą ponad czterech stopni w skali Richtera zadrżała ziemia w Czechach przy granicy z Niemcami. Jak mówią sejsmolodzy, to nie pierwszy taki przypadek w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Ostatnie wstrząsy były najsilniejsze, ale nie spowodowały żadnych zniszczeń.

Myśleliśmy, że już się uciszyło, bo była taka seria kilkudniowa. A widzę, że z powrotem się zaczyna - mówi Maria Hojny-Kołoś z obserwatorium sejsmologicznego w małopolskim Ojcowie:

Cztery lata temu ziemia zatrzęsła się na Podhalu. Wstrząsy odczuwalne były wówczas między innymi w Nowym Targu, Czarnym Dunajcu i Zakopanem. Miały od ponad 3,5 stopnia w skali Richtera do nawet ponad 4,5.