To nie było ustępstwo wobec Rosji - tak prezydent Stanów Zjednoczonych tłumaczy decyzję o wycofaniu się z projektu przewidującego rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce. Nowy system nie ma na celu zjednania sobie Moskwy - zaznaczył w wywiadzie dla telewizji CNN Barack Obama.

Rosjanie nie determinują naszej postawy obronnej. Podjęliśmy decyzję o tym, co będzie najlepsze dla obrony Amerykanów oraz naszych żołnierzy w Europie i naszych sojuszników - zadeklarował Obama.

Jeśli produktem ubocznym tej decyzji będzie to, że Rosjanie poczują się trochę mniej paranoicznie i będą chcieli współpracować z nami bardziej efektywnie, aby przeciwdziałać zagrożeniom takim, jak irańskie rakiety balistyczne, czy rozwój programu nuklearnego, to jest to korzyść - ocenił.

Nie będziemy w Afganistanie wiecznie

Nie ma wprawdzie wyznaczonego terminu wycofania sił amerykańskich z Afganistanu, ale nie dojdzie do bezterminowej okupacji tego kraju - zaznaczył prezydent USA.

Zdaniem Obamy podejście do wojny w Afganistanie "nieco zdryfowało", dlatego zamierza powrócić do początkowego celu tej operacji, czyli schwytania przywódców Al-Kaidy, którzy zorganizowali zamachy z 11 września. Jego zdaniem skoncentrowana strategia wojenna pomoże w schwytaniu Osamy bin Ladena.