360 kilometrów na godzinę – z taką prędkością będzie mknął po szynach nowy, superszybki pociąg. Będzie jeszcze szybszy niż sławny ekspres TGV! Ta rakieta będzie przewoziła pasażerów z prędkością o 40 km na godzinę szybciej niż poprzednik. Specjaliści szacują, że w testach bez pasażerów może rozwinąć prędkość nawet do 600-700 km/h.

Największa rewolucja technologiczna polega na tym, że samoporuszający się, superszybki pociąg, czyli w skrócie AGV, nie będzie miał w zasadzie lokomotyw. W systemy napędowe będą wyposażone wszystkie wagony.

Prototyp nazywany jest Concordem na szynach, ma bowiem smukłą sylwetkę przypominającą ponaddźwiękowy samolot. Wewnątrz będzie więcej miejsca dla podróżnych. Maszyna będzie też bardziej cicha niż dotychczasowe TGV. AGV pobije zapewne rekord szybkości na torach w czasie przyszłych testów bez pasażerów.

Francuska i polska rzeczywistość

Słynne Pendolino pod koniec lat 90. rozpędziło się na Centralnej Magistrali Kolejowej do 250 kilometrów na godzinę. Skończyło się jednak tylko na testach. Kiedy w Polsce pojawi się mknąca po szynach rakieta? Jak sprawdził reporter RMF FM Paweł Świąder, dopiero w 2020 r. ma być gotowa tzw. linia Y z Warszawy, przez Łódź, do Wrocławia i Poznania.

Na Centralnej Magistrali Kolejowej trwają obecnie remonty, aby uzyskać prędkość, do jakiej była budowana, czyli 250 kilometrów na godzinę. Z obserwacji pasażerów jednak wynika, że pociągi zamiast przyspieszać zwalniają.