Niektórzy imigranci, w tym z Polski, którzy są zatrudnieni w Wielkiej Brytanii przy przetwórstwie żywności, pracują w nieludzkich warunkach. Tak wynika z raportu fundacji Joseph Rowntree Foundation.

Zdaniem fundacji zajmującej się badaniem nierówności społecznych i nędzy w społeczeństwie brytyjskim, wielu imigrantów, którzy legalnie przyjeżdżają do Wielkiej Brytanii do pracy, jest traktowanych przez pracodawców jak robotnicy przymusowi.

Wyizolowani społecznie, nieświadomi praw, na ogół z powodu nieznajomości języka, często upadają na duchu i zmieniają się w maszyny do pracy, co wykorzystują pracodawcy - stwierdzają członkowie fundacji.

Raport został opracowany na podstawie rozmów z 62 obcokrajowcami legalnie pracującymi w Anglii i Szkocji, m.in. imigrantami z Polski, Rumunii i krajów bałtyckich.

Wynika z nich, że wyzyskiwani pracowali w rolnictwie, przetwórstwie żywności lub cateringu. Na najniższych szczeblach brytyjskiego rynku pracy, zwłaszcza w pracy na roli i przetwórstwie żywności, pracownicy mają do czynienia z wyzyskiem - przyznali autorzy raportu. Niektórzy z imigrantów nie mieli wystarczająco dużo zajęcia, by zarobić i spłacić dług pośrednikom (za skierowanie do pracy zapłacili 250 funtów). Inni skarżyli się na wyśrubowane normy produkcyjne, którym nie mogli sprostać, i ciągły nadzór. Mieszkali stłoczeni w prymitywnych warunkach, bez wygód, razem z obcymi ludźmi. Wielu miało też do czynienia z wstrzymywaniem wypłat, nielegalnymi potrąceniami pieniędzy, łamaniem ustawodawstwa o ustawowym minimum płacowym i brakiem przerw w regularnych odstępach w trakcie pracy. Wielu pracodawców stosowało także groźby pod adresem imigrantów.

Autorzy raportu JRF apelują do władz podatkowych i celnych, by egzekwowały od pracodawców przepisy o ustawowym minimum płacowym i obowiązku opłacania podatku wraz z ubezpieczeniem społecznym.

Zwracają się też do supermarketów i hurtowników o to, by monitorowano dostawców i dbano, by ich pracownicy nie byli eksploatowani. JRF chce też, by imigranci mieli dostęp do darmowych lekcji angielskiego, ponieważ nieznajomość języka jest powodem tego, że nie są świadomi swych praw i nie upominają się o nie.