Dwa zabytkowe pomniki w Melbourne zostały uszkodzone przed niedzielnymi obchodami Dnia Australii. Dziesiątki tysięcy ludzi w całym kraju dołączyło do protestów Aborygenów, którzy twierdzą, że święto upamiętniające założenie przez kapitana Arthura Phillipa pierwszej stałej osady w Australii powinno być zniesione.
Pomnik Johna Batmana, założyciela Melbourne, który dowodził masakrami Aborygenów w czasie tzw. Czarnej Wojny, został przecięty na pół. Z kolei pomnik upamiętniający australijskich żołnierzy walczących w I wojnie światowej został pomazany czerwoną farbą. Ktoś napisał na nim "land back" (z ang. "lądujcie z powrotem").