Elon Musk z jednej strony nawołuje do bliskiego partnerstwa Europy i Stanów Zjednoczonych, z drugiej, przestrzega Europejczyków przed "masowymi atakami terrorystycznymi" i "masakrami". Miliarder rozmawiał z włoskimi politykami na kongresie prawicy.
Elon Musk, miliarder i doradca prezydenta Donalda Trumpa, wystąpił w czasie kongresu włoskiej prawicowej Ligi wicepremiera Matteo Salviniego w sobotę, gdzie w trakcie połączenia wideo wyraził nadzieję na bliskie partnerstwo między USA i Europą.
Mam nadzieję, że USA i Europa zdołają zawrzeć bardzo bliskie partnerstwo. Już jest sojusz, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze bardziej zacieśniony i silny - powiedział Musk, a odnosząc się do kwestii wprowadzonych przez USA ceł, odparł - Przejdziemy do sytuacji zerowych ceł w przyszłości, w stronę wolnej wymiany.
Miliarder dodał, że ma nadzieję ujrzeć większą swobodę przemieszczania między Europą i Stanami Zjednoczonymi i że dążenie do takiego stanu "radził prezydentowi USA".
Później było już jednak mniej sympatycznie, gdy Elon Musk przeszedł do przepowiadania przyszłości Europy.
Widzimy ogromny wzrost liczby ataków we Włoszech i w Europie. Media starają się zredukować liczbę ataków terrorystycznych, ale coraz częściej dochodzi do zabijania ludzi - powiedział.
Zobaczymy masowe ataki, masowe masakry. Taka jest tendencja. To doprowadzi do prawdziwej masakry w Europie - dodawał, przekonując, że "wszyscy będą zagrożeni".
Musk, który w przeszłości był blisko związany z prawicową premier Włoch Giorgią Meloni i jej partią Bracia Włosi, również wyraził poparcie dla Ligi Salviniego. Obie grupy prezentują prawicowy program oparty na koncepcjach obniżek podatków i eliminacji problemu nielegalnych migrantów.
Minister gospodarki Włoch Giancarlo Giorgetti, który wywodzi się z Ligi, powiedział wcześniej w sobotę, że rząd chce "deeskalacji" ze Stanami Zjednoczonymi po ogłoszeniu przez Trumpa taryf i przestrzegł przed nakładaniem ceł odwetowych.


