Komisja Europejska poinformowała, że pozywa przed unijny sąd Niemcy za naruszanie prawa UE przy wprowadzaniu myta od samochodów osobowych. Zdaniem KE, niemieckie przepisy są dyskryminujące.

Komisja Europejska poinformowała, że pozywa przed unijny sąd Niemcy za naruszanie prawa UE przy wprowadzaniu myta od samochodów osobowych. Zdaniem KE, niemieckie przepisy są dyskryminujące.
Zdj. ilustracyjne /Tomasz Lejman /Archiwum RMF FM

Jesteśmy zaniepokojeni, że niemiecki system z mocy prawa dyskryminuje kierowców z innych krajów członkowskich - powiedziała na czwartkowej konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE Anna-Kaisa Itkonen.

W 2015 roku Niemcy przyjęły ustawę wprowadzającą myto dla wszystkich kierowców samochodów osobowych i pojazdów kempingowych korzystających z niemieckich autostrad i dróg krajowych. Kierowcy pojazdów zarejestrowanych w Niemczech mieli dostać pełną rekompensatę poniesionych w związku z tym kosztów poprzez obniżkę podatku od pojazdów drogowych. Po uruchomieniu procedury przez KE Niemcy zawiesiły jednak regulacje, zgodnie z którymi kierowcy płaciliby rocznie 130 euro za użytkowanie tamtejszych dróg.

Rzeczniczka KE podkreśliła, że jeśli przepisy te zaczęłyby obowiązywać, tylko niemieccy użytkownicy autostrad byliby de facto wyłączeni z ponoszenia opłat.

Komisja zwróciła też uwagę, że ceny za winiety krótkoterminowe (na okres krótszy niż rok), które z natury rzeczy byłby najczęściej kupowane przez zagranicznych kierowców, zostały ustalone na nieproporcjonalnie wysokim poziomie. Winiety od 10-dniowych do dwumiesięcznych miały kosztować do 30 euro.

Dyskusje między Brukselą a Berlinem w tej sprawie trwały od dwóch lat. W kwietniu Komisja wysłała do Niemiec tzw. uzasadnioną opinię, dając ostatnią szansę tamtejszym władzom na rozwianie wątpliwości urzędników unijnych.

Odpowiedź, jaka nadeszła z Berlina, nie usatysfakcjonowała Komisji, dlatego zdecydowała się ona na skierowanie sprawy do sądu. Pierwszy etap postępowania o naruszenie unijnego prawa przez Niemcy został rozpoczęty w czerwcu 2015 roku.

Komisja nie sprzeciwia się samym opłatom drogowym, które obowiązują w wielu państwach unijnych i pozwalają pozyskać dodatkowe środki na utrzymanie drogowej infrastruktury. Decyzje o mycie są wyłączną kompetencją państw członkowskich. Obciążenia z tego tytułu musza być jednak takie same zarówno dla obywateli innych krajów jak i jego mieszkańców.

(az)