Turecki wojskowy samolot transportowy robił się we wtorek w Gruzji. Na pokładzie znajdowało się 20 osób. Ich poszukiwania trwają.

  • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Informację o katastrofie przekazało ministerstwo obrony Turcji. Na pokładzie samolotu Lockheed C-130 Hercules znajdowało się 20 osób, w tym załoga. Do tragedii doszło podczas lotu z Azerbejdżanu.

Akcja poszukiwawcza prowadzona we współpracy z władzami Gruzji jest w toku - dodano w komunikacie zamieszczonym na X.

Tureckie media poinformowały, że wśród pasażerów samolotu byli obywatele Turcji i Azerbejdżanu.

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i filmy pokazujące moment katastrofy, a także wrak rozbitej maszyny. 

"Jesteśmy głęboko zasmuceni informacją o katastrofie jednego z naszych samolotów wojskowych C-130. Niech Bóg zmiłuje się nad naszymi męczennikami" - oświadczył w komentarzu do wydarzenia turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan. Jak dotąd nie potwierdzono ofiar śmiertelnych wypadku.

Ministerstwo spraw wewnętrznych Gruzji potwierdziło katastrofę samolotu, podając, że rozbił się on "około 5 kilometrów od granicy Gruzji z Azerbejdżanem".