Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow kategorycznie zaprzeczył, by miał cokolwiek wspólnego z zabójstwem znanej obrończyni praw człowieka i publicystki Natalii Estemirowej. Jeśli Kadyrow jest winny, jeśli ludzie Kadyrowa są winni, to niech zostanie to udowodnione - oświadczył w wywiadzie dla Radia Swoboda.

Czeczeński przywódca w bezprzykładny sposób zaatakował zamordowaną aktywistkę stowarzyszenia Memoriał. Stwierdził, że Estemirowa nigdy nie miała honoru, godności i sumienia.

Natalię Estemirową uprowadzono 15 lipca rano w Czeczenii w okolicach jej domu w Groznym. Tego samego dnia po południu ciało aktywistki z ranami postrzałowymi znaleziono w sąsiedniej Inguszetii. Estemirowa była jedną z głównych działaczek Memoriału na Kaukazie. Władze Czeczenii wielokrotnie krytykowały jej działania, które polegały na zbieraniu dokumentacji porwań, tortur i zabójstw politycznych w tej republice.

Szef Memoriału Oleg Orłow uważa, że to Kadyrow ponosi odpowiedzialność za porwanie Estemirowej.