Jeśli do wieczora Rada Najwyższa nie zdoła uchwalić wszystkich ustaw niezbędnych dla przeprowadzenia przedterminowych wyborów, to odbędą się one za 60 dni - oświadczył prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko.

Jeśli dziś nie będzie ustaw przedwyborczych, Blok Julii Tymoszenko i Nasza Ukraina na swoich zjazdach zakończą formalności związane ze zrzeczeniem się mandatów, wówczas do wyborów dojdzie w ciągu 60 dni - powiedział Juszczenko na konferencji prasowej prezydentem Chorwacji Stipe Mesiciem.

Wcześniej w czwartek ukraiński prezydent jeszcze na jeden dzień wstrzymał działanie swojego dekretu o rozwiązaniu Rady Najwyższej.

W nocy minęły dwie doby, na które Juszczenko zawiesił swój dekret o rozwiązaniu Rady Najwyższej, by umożliwić prace parlamentu. Zawieszenie dekretu rozwiązującego parlament było częścią porozumienia, zawartego w niedzielę przez Juszczenkę, Janukowycza i przewodniczącego Rady Najwyższej Ołeksandra Moroza. Zgodnie z nim, przedterminowe wybory na Ukrainie wyznaczono na 30 września.

Kryzys na Ukrainie wybuchł na początku kwietnia, gdy prezydent dekretem rozwiązał 450-osobowy parlament i wyznaczył nowe wybory. Miały się one odbyć 27 maja. Koalicja Partii Regionów Ukrainy premiera Wiktora Janukowycza, socjalistów i komunistów uznała dekret za niezgodny z konstytucją i skierowała wniosek o zbadanie jego legalności do trybunału konstytucyjnego.