Po raz pierwszy od ponad trzech lat Izrael pozwolił na wjazd dwudziestu nowych samochodów do Strefy Gazy. Kraj ten zaostrzył blokadę Strefy i zabronił importu aut, gdy kontrolę nad terytorium przejął Hamas. Samochody nielegalnie trafiały do Strefy Gazy podziemnymi tunelami z Egiptu.

W ostatnich miesiącach Izrael złagodził blokadę lądową, nie pozwalając jednak na eksport oraz na opuszczanie terytorium przez większość Palestyńczyków.

Samochody - 16 volkswagenów oraz cztery hyundaie - trafią do trzech lokalnych importerów. Minister transportu Autonomii Palestyńskiej Sadi al-Kurunz wyjaśnił w komunikacie, że w najbliższych dniach do Gazy sprowadzone mają zostać następne auta. W sumie w ciągu dwóch tygodni na terytorium palestyńskie trafi 60 pojazdów.

"Na liście oczekujących mam 40 osób, ale nie mogę nikogo więcej dopisać, ponieważ nie wiadomo, ile samochodów wpuszczą - twierdzi importer Medhata Abu Dżabala. "Mówi się o 30-40 autach tygodniowo, ale to nie jest wystarczająca liczba, bo przez lata nie mogliśmy importować" - dodał.

Izrael złagodził blokadę lądową, po światowej krytyce, wywołanej brutalną interwencją przeciwko zmierzającej do Gazy flotylli z pomocą humanitarną.