Prezydent Iranu oświadczył, że jego rząd odrzuca przyjęte w sobotę przez ONZ sankcje wobec Korei Północnej. Mahmud Ahmadineżad oskarżył też USA o wykorzystywanie Rady Bezpieczeństwa do narzucania światowi amerykańskiej hegemonii.

Za "niezgodne z prawem" uznał Mahmud Ahmadineżad żądania Rady dotyczące zawieszenia przez Iran procesów wzbogacania uranu. Zapowiedział, że Iran "baz jakichkolwiek obaw" będzie kontynuować takie prace. Słowa Ahmadineżada przekazała irańska telewizja. W jego wystąpieniu zabrakło jednak konkretnych odniesień do Korei Północnej.

Wczoraj ambasador USA w ONZ John Bolton wezwał Iran, by "wyciągnął wnioski" z sobotniej decyzji RB ONZ. "Mam nadzieję, że będzie to dla nich nauczka, wskazująca, że jeśli Iran nadal będzie zabiegać o pozyskanie broni jądrowej, stanie w obliczu podobnej jak Korea Płn. izolacji i restrykcji" - powiedział Bolton w programie stacji CNN.