Już niedługo w sprzedaży pojawią się tzw. inteligentne lodówki. To wynalazek pewnego belgijskiego bezrobotnego, który chciał zaoszczędzić na rachunkach za prąd. Rene Denos wpadł na ten pomysł, widząc, jak jego ośmioro dzieci wciąż zostawia zbyt długo otwarte drzwi lodówki.

Belgijski wynalazca skonstruował lodówkę, której drzwi są przeźroczyste, a po ich dotknięciu wewnątrz włącza się światło. Tym sposobem widać, co jest środku i można zdecydować, co się wybiera, zanim otworzy się chłodziarkę. Zapobiega to niepotrzebnemu trzymaniu otwartych drzwi od urządzenia.

Niestety, inteligentna lodówka kosztuje 30 procent więcej niż zwykły sprzęt. Może jednak o połowę zmniejszyć rachunek za elektryczność, co ostatecznie - zdaniem wynalazcy - sprawia, że w portfelu zostaje więcej pieniędzy.